14 lutego 2015

Nopenopenope

Tutaj jeszcze dzisiaj znajdzie się emocjonalny wpis. Pełny dżojów, tirsów szczęścia i wszystkiego innego. Póki co jestem zbyt podekscytowana i szczęśliwa. I nie, nie znalazłam dla siebie chłopa, bo walentynki, ale to jest o wiele lepsze. Przynajmniej dla mnie. Podsumuję to Zenem, który został stworzony z myślą o takich "cosiach". Akurat pod dzisiejszy dzień. I będzie poprawiony.



I dzisiaj chwycę za ołówek i kartkę papieru i narysuję coś, co by uczcić 6 milionów Markimoowskich suberów. : D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz