19 lipca 2013

O PPH i narzekanie na hejterstwo w stronę Romano.



Kredyty: Piri Tanyay

Na sam początek oznajmiam dwie rzeczy: mam dość Englanda w sukience. Nawet jeśli zdaniem innych wygląda osomiście i tak dalej - w PPH był taki motyw i jeszcze UsUk, a na facebooku od razu na główniej wyskoczył mi takowy, więc za to podziękuję w miarę grzecznie. Drugie: chyba zacznę walić łbem, za każdym razem gdy Romano będzie tym złym/coś go opęta/zostanie uśmiercony i co tam jeszcze można, no bo ludzie - ile można?! Ja zdaję sobie sprawę, że to tylko fikcyjna postać ukazująca Południe Włoszech, no, ale nie przeginajmy. Wielu osobom z fandomu może się nie podobać jego kreacja, ale tacy ludzie jak on istnieją na świecie i mają się niezwykle dobrze (tutaj jest jeden taki ludź). To się robi naprawdę męczące - hejcić postać za wszystko się da. Albo : nie podoba mi się, bo jest taki i tak, a wolę Veneciano, etc. Naprawdę dużo można wymieniać. Na szczęście nie czytam zbyt wiele hetaliowej fanfickcji z Romano i Spainem bo po pierwsze: chyba by mnie coś strzeliło, po drugie zostałby ukazany jako totalny kretyn i dupek, którego w sumie nic nie obchodzi i  ogóle to nawet pomidorami nie chce mi się vomitować. Co tak na mnie wpłynęło ? Może Persona Powers Hetalia i fandom. Jako że, niezbyt wiele mam do tego jak go potraktowano w SN, bo nawet nie wiadomo co dalej będzie, tak jakoś headcanony mówiące o tym, że wkrótce będzie musiał zniknąć, tudzież "jest taki dla innych nacji, dlatego, że gdy przyjdzie do pożegnania to nie będzie musiał się z nikim żegnać", czy coś w ten deseń. I najśmieszniejsze jest to, że zazwyczaj takie hc mają wiele notek. No ludzie. Osobiście to w szóstym rozdziale Anglika, napisałam coś własnego na ten temat i będę się tego trzymać. Jeszcze na dodatek pewna deviantartka zrobiła genialne mmd z poszczególnymi postaciami, dlaczego się je hejtuje i to też ma trochę do tego. A co do PPH - w pewnym momencie adnotacje zaczęły mnie denerwować w walktrough i je najzwyczajniej w świecie wyłączyłam. Odpowiedź na komentarz: "Nie lubisz Gilberta? O.O" była mniej więcej taka: "Byłabym pierwszą osobą, która by mu skopała tyłek. A nie lubię go i tyle". Zawsze uważałam, że powinno się wyjaśnić z jakich przyczyn się czegoś/kogoś nie lubi, a nie "deal with it" bo co to za odpowiedź ? A może po prostu to ja wymagam zbyt wiele od życia? W każdym razie co by to nie było to PPH mnie rozbroiło główną postacią, która wydała mi się nieco Mery Sujkowata, na szczęście Vargas senior tak nie uważa. Jednakże problem wystąpił w postaci nagłego zniknięcia wyżej wspomnianego, który to prawdopodobnie okaże się jednym ze złych i zostanie killnięty i będzie drama, tudzież magicznym trafem dostanie własną Personę ( i jakieś takie Namikawowe "Persona" się słyszy...) i pójdzie zlać tyłek Hiszpanii i głównemu złemu i zostanie z Englandem i będzie mega osom. Chociaż wróć... UsUk zostało zmęczone przez parę partów i kissu kissu, które będzie nie będzie mnie dobiło i pauzowałam parokrotnie, co by nie paść na biurko przypadkiem. By nie było - nie mam nic do UsUk (Arthur in the dark było genialne nawiasem mówiąc! ), ale wciskanie od razu do fangame'u, gdzie powinno być wszystko kanoniczne to nie ma sensu. Dobra, może przesadziłam z tym "wszystko", ale gdyby Francek w rzeczywistości zrobił taki skrypt, to Alfred na widok tego co czeka jego i Arthura, zakrzyknął by: "Dude! Are you kiddnin' me...?!", a Arthek najzwyczajniej podszedłby do Francy i trzasnął go po mordzie. To jest kolejny zarzut odnośnie PPH, które jest niezłe, no, ale trochę tego trochę tamtego. I oglądając na yt to denerwowały mnie komentarze: "UsUk omG! WTF MEN" To nie wina autorki, ale jak czasami widzę komcie to samo przez się mówi... A, zdenerwował mnie również komentarz odnośnie (jak zawsze~.) Romano : "ooo, to pewnie jego morderca porwie! Chciałabym wreszcie zobaczyć jego cień i świat. Pewnie będzie cały w pomidorach~." I na to, zrobiłam oczy, posłałam wrogie spojrzenie monitorowi i rzekłam, że Romano to nie tylko pomidory i Spain. Bo tak jest. Muszę rzec, że na pewno by to tak kolorowo i słitaśnie nie wyglądało, a co dopiero jego psychika~. No nic. Za bardzo mi się udzieliło, lecz moim zdaniem prawda jest taka, że albo z Romy robi się słitaśną, ukeaśną papkę, co to mówić prawidłowo nie potrafi i ciągle bluszuje i w ogóle to Spamano! Albo ostatniego skurwiela, którego po prostu trzeba zabić, bo jest głupim bucem i kretynem wobec Spaina i nawet wobec babek! Na dodatek najlepsze jest to, że Hima dosłownie podkreślił to, że wobec kobiet jest miły, szarmancki i tak dalej, ale oczywiście niektórzy "hetardzi" wiedzą lepiej i nie zmienią swego zdania. Uugh. Naprawdę, ten fandom mnie denerwuje, ale nie odejdę z niego. Raz próbowałam odejść z niego i ogółem porzucić Hetalię, ale nie. Nie udało się. Poza tym, ktoś w końcu musi wydać jakiś fanowski komiks hetaliowy na parę tomów i ukazać jakie wspaniałe jest Engmano~. Btw - naprawdę przerażam samą siebie tym co chcę osiągnąć w (mam nadzieję) niedalekiej przyszłości. Warto mieć jasno postawione cele, nawet takie błahe.
A w PPH sama bym zagrała, jednakże versia 2.2 wrzuca mnie na większą połowę gry z levelem 1, gdzie to ginę, nie mam skillów, ani persony i nie wiem o co chodzi. God - WHY?!
No i nim się wezmę, za kolejną część do obejrzenia, to tymczasowo na godzinę spasuję i może spróbuję coś narysować, bo nie zdzierżę. No nic, poza tym wyszła wielka bleblanina, większa niż zazwyczaj i taka Romanowska. Jakbym nie pisała o tej postaci w każdym poście. Jestem żałosna. I to chyba jeden z powodów, dlaczego nie byłam i nie jestem w związku. Geeez. Można i tak. x"D No i jak na zawołanie na dashboardzie wyskoczył mi Romano...
Tak przy okazji - będąc w bibliotece wypożyczyłam niejaki "Kod chaosu" i chyba będę miała feelsy bo: głównych chara nazywa się Mat (Matthew?), podróżuje po kontynentach w celu rozszyfrowania zagadki i odnajdzie Atlantydę. Będę płakać. To wszystko przez "Stypendium"... A Atlantyda nie będzie już taka jak dawniej...

1 komentarz:

  1. Nie muszę czytać Hetalii by je znać, doskonale mi prezentujesz postacie w tym samym stylu, w jakim ja bym je widziała 8D a piszesz w zabawniejszy sposób, może ogarnij jakąś swoją mangę? :D to byłoby coś! : D

    OdpowiedzUsuń