26 lutego 2017

Wciąż deprecha i jeszcze bardziej przygnębiona, z powodu jednej rzeczy. Powiem tylko tyle, że ostatni list będzie leżał w squackersowym pokoju nie wiadomo ile, bo... idioctwo i tyle. Także status:
odebrane: 4/4
Wysłane: 2/3
Przeczytane: 2/4
Z czego prawdopodobnie w poniedziałek jeśli ktoś nie będzie leniwy odbierze ten list. Goddammit.
Serio, nie mam zamiaru tutaj rozwodzić się co się stało, ale wiem na kogo mogę liczyć.

Jako że ostatnie wpisy były odnośnie 15 albo gdzieś coś się w nich przewijało, to tutaj nie będzie inaczej.
A ta animacja świetnie oddaje mój stan jak grzebię w poszukiwaniu czegoś dobrego a trafiam na to co trafiam:
The best salt bea eva. Co jak co ale to mój spiritual animal. >:D

Mam jeden problem z tym fandomem. Mianowicie z fanfikami. I ktoś napisał, że są dwie strony tutaj: z jednej chcemy fluffu, happy road trip, szczęśliwych brosów, a z drugiej... -tutaj wstaw w cholerę lewdowe rzeczy- Przyznam się, że na początku wybuchałam, że jak można ich w ogóle szipować, teraz... szipuję i mam swoje ot3! Goddammit, nie wiem gdzie się zapodziałam, ale o. I grzebię w fanfikach by znaleźć coś dobrego, oryginalnego i co tam jeszcze się chce. Najbardziej to jednak czekam, aż ktoś napisze fanfik na podstawie versusa 13, z tego co wyciekło jakiś czas temu. Naprawdę, chcę przeczytać o tym, jak się okazuje, że Prompto zdradza brosów (ponoć ten poprzedni mógł być nie do zniesienia, haha) i Gladio również, jak Noctis idzie na wojnę z Imperium. Chcę przeczytać o Ravusie, który miał jakieś super uber moce i ginie z ręki Noctisa bo ktoś coś się bawił w manipulację - Ardyn, o tobie mowa, our lovely trashbag kingu- o męczących koszmarach Nocta i jeszcze więcej. Znalazłam coś, ale nie wiem jak to pójdzie, więc na razie czekam. Zamiast tego trafiam na same, ale to same seksy w różnych formach. Jak dotąd najdziwniejsze co było to chyba Cup Noodles, a w innym książka kucharska... i nie. Nie czytałam, gdyż nie zdzierżyłam tagów i deskrypcji. Ja rozumiem- 10 lat czekania, w końcu jest! Ale... w siódemce nie spotkałam się chyba z aż taką masą fanfików dla... dorosłych? W sumie to nie wiem czy mogę to tak nazwać. I dużo przeczytałam fików, co prawda głównie z fajnala siódemki, bo to mój główny fandom, ale cholera. Czytałam różne - od normalnych do angstów, yaoiców czy hentajców. Kto tego nie czyta?  Ale 15 to zdecydowanie nie moja liga. Na nie wiem ile fanfików i ich deskrypcji zdecydowałam się na przeczytanie paru. Jedynie. Z czego mam już swój ulubiony i to był pierwszy długi ff jaki przeczytałam. I był świetny. Szczerze? Pobeczałam się, bo ending wciąż we mnie siedzi.
Drugi długi jaki miałam naprawdę ochotę przeczytać był w sumie trochę... tajmtrawelowy. No i angst. Noctis miał się cofnąć przy pomocy Umbry w przeszłość, by przeprosić Ignisa za wszystko co miało miejsce w Altissi. I w 4 czy 5 rozdziale dostaję smutem między oczy. Duży cringe. Nie przeczytałam, pomimo tego, że IgNoct to moja miłość. Ale nie smutowa. Nie potrafię i już. Zdecydowałam się jednak poskakać po kolejnych rozdziałach po łebkach i zrobiło się nie dość, że w uj angstu i jeszcze więcej to doszła już totalna oocowość postaci. Z Lyx gadałyśmy na temat fików, któregoś dnia i jej podesłałam link właśnie do tego i powiedziała że zna i przeczytała i cholernie oocowe. W sumie trochę się z tym nie zgadzałam, ale byłam po przeczytaniu 3 rozdziałów i teraz mogę przyznać rację. To jest tak masakrycznie ciemne i postacie są powoli pozbawiane charakteru, że nie mogę. W ostatnim było coś o tym, że Ardyn nauczył Ignisa czegoś co pozwoliłoby mu na wykorzystanie Prompta. Załkałam wewnętrznie. Któregoś dnia będę musiała to przeczytać. Będę.
Co do lewdowania: nie ma zbyt wielu fanfików bez seksów. Ja nie wiem. Wystarczy, że spojrzę na tagi i przewijam stronę w dół. W sumie to proszę o kids menu haha. No i jest jeszcze Promnis, tzn Prompto i Ignis. Skąd mnie tak nagle wzięło to nie wiem, ale przeczytałam jeden nieco angstowy ale dobry fanfik i zostało. Nie dość, że tego mniej to i tak nie da się opędzić od r18. Ogółem to płaczę, gdy przeglądam ao3, bo na ff.net niewiele jest. Jakoś mnie denerwuje ilość r18 opowiadań bo jest ich masa, a tych dobrych to niewiele. Jeszcze mniej niż chyba w hetalii, haha. Emila mi powiedziała, że czego się spodziewam, przecież to nowy fajnal i powinnam zdawać sobie sprawę. Świetnie zdawałam, tylko nie spodziewałam się tego, co ludzie będą pisali i że takie rzeczy można mieć w głowie, bo jednak... są takie fiki gdzie musk staje. Wiem, że łatwo się narzeka i "w takim razie czemu sama czegoś nie napiszesz". Ano, chcę. Tajm travel oczywiście z perspektywy Iggiego. Co zabawne: ktoś już zaczął tworzyć dokładnie to samo co ja chcę. Zobaczę czy w ogóle zacznę pisać. I jak już to jak to wyjdzie.
Wyszło poplątanie z pomieszaniem, ale jakoś musiałam. Poza tym spałam jedynie cztery godziny i zaczęłam słyszeć od trzech osób, że powinnam iść spać. Herp derp. Jeszcze obejrzałam Kingsglaive na dobraonc i inaczej się patrzy na film jak się zna fabułę gry. Still sad and cruel.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz