![]() |
| Source |
Poza tym, nie wiem jak i kiedy się stało, że akurat wpadło na Iggyego. I damn... jak słyszę ciąglę tę ksywę to jeszcze mi nieswojo bo jawnie mi się z Englandem kojarzy. Goddammit, kill me plz. Pomyśleć, że jakiś czas temu wiedziałam co to versus 13 ale bez wgłębiania się w jakiekolwiek szczegóły, a i nawet zerkałam na trailery. Aż ci przyszedł Episode Duscae i z każdej strony wyskakiwały gify, nie gify. I jedynie przed tym pamiętałam Noctisa i Prompta, no bo przypominał Clouda.Reszta obsady? Shrug. Coś tam niby są, ale nie pamiętam. Do momentu w którym zaczęłam oglądać demo, by stwierdzić, że to boysband - jeszcze większy shrug- miałam nawet mieszane uczucia co do reszty, bo jak to ma działać? Jak mam ich polubić? Tell me how! Od tamtej pory zaczęłam się bardziej interesować postaciami i co z tego będzie. I ni cholery nie wiem kiedy zaczęło się to całe:" Ignis tuu purrfect for this world". A po chapterze 10 to już w ogóle. Oczywiście, jakżeby miało być inaczej fala hejtu spłynęła jakiś czas temu na jakimś portalu. Zerknęłam jedynie na to i mogę to podsumować tak:
![]() |
| Source |
Jeśli chodzi o śmianie:
myślałam, że Gen jest nieco memmogeny (move out, im gay), ale Iggy zwycięża jako mamuśka roku. Od różnych glitchów aż do "recipeh". W sumie od "epizodu" krążyły po fandomie różne teorie, które wskazywały na to, że on będzie mamuśką 15. Welp. Nawet anime utrzymuje mnie w tym przekonaniu.
![]() |
| Source |
Gladdy Daddy -had to-
Oczywiście Emila już wie, w czym aktualnie siedzę i powiedziałam jej, że nie dam jej spokoju z 15, a film i anime obejrzy ze mną. Wracając: mamy dwójkę dzieciaków, mamuśkę i tatuśka. The end. No dobra, podkolorowałam, ale w sumie tak to trochę wygląda, co mi zresztą nie przeszkadza. Innym również. Ogółem przeczytałam novelkę i zostało mi jedynie słuchowisko na jej podstawie. I obiecałam Lyx, że obejrzę piętnastkę z japońskimi głosami. To będzie 3 walktrough. Kill me. Ogółem obejrzałabym całe anime na podstawie 15 jeśli by je tylko zrobili. Wciąż tkwię na tym nieszczęsnym 3 odcinku Log Horizon.
Btw wciąż bawi mnie Ardyn i Trashcan. God fucking dammit.
Ogółem to poczułam potrzebę napisania tutaj czegokolwiek, a że ciągnie mnie do 15 i ciągnie to wyszło co wyszło. Nie chciałam wywalać jakichś negatywnych emocji, które we mnie siedzą, bo chcę by blogasek chociaż na trochę odetchnął.A, że Ignis siedzi mi w głowie to o.
Serio, co jak co, ale to dobry odstresowywacz. No, w jakimś sensie i na jakiś czas. Chociaż muszę przyznać, że jak widzę niektóre rzeczy, które trzymam na tumblrze z tej odsłony to za każdym razem się śmieję.






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz