22 czerwca 2012

Troskliwy i głupi fangirl, anyone?


Jestem mega epickim fanem Namikawy. I to dosłownie! Po części żałuję, że nie widziałam tych całych eventów z Persony na nico (cóż... zdarza się), ale kurczaki. Czy jako jedyna nie sram w gacie jak widzę jakiś wątek shounen-ai podczas takich spotkań na livestream'ie? Tudzież nagranych, ale to to samo. No bo chyba nikt normalny, po ujrzeniu screenów nie gada bądź krzyczy: " Namikawa! Przecież masz żonę i dzieci!" Normalnie, żem troskliwa jak ho ho. A to chyba nie zdarza się często. W każdym bądź razie: wzięło mnie na niego ponownie, po obejrzeniu Persona 4: The Animation. Chciałabym zagrać, ale brak ps2 i dobrego sprzętu, co by zniósł emulator i jego wymogi. Może kiedyś, ale kto go tam wie, kiedy to "kiedyś" nastąpi.
W każdym razie, dzisiaj wesoło pomachałam na do widzenia biologii. Okazało się, że tydzień temu w czwartek niepotrzebnie zaczęłam używać łaciny podwórkowej. Na szczęście podniosłam się wystarczająco, by mieć plusa i żyć w błogiej nieświadomości, jak moja fiuczyr będzie wyglądała.
Wakacje się zbliżają, a ja nie wiem co będę robić. Koleżanka zaproponowała mi już  w przyszłym tygodniu zbiory truskawek, no, ale... różnie to ze mną bywa i jeżeli "wynagrodzenie" będzie naprawdę małe, to jakoś mi się to nie widzi.
Tak ogółem: wtorek mnie zabił. Herbata ponownie mnie odurzyła w jakiś sposób i koleżankę. Ponownie było: " Dasz mi sukę, a ja ci psa", "jak można się przejeść tak, że aż trafić do szpitala?" i parę innych wynikających tylko i wyłącznie z przeglądania bloga Namikawy. Ehhh... coś w tej herbacie musi być, bo zaczęłam śpiewać : "Jestem wesoły Romek, co ma na przedmieściu domek" i wizualizacja Włocha. *fejspalm* Nie wiem co oni tam dodają.
Gackto zapewne zabił tysiące fangirli tym, że prawdopodobnie ma dziewoję. Niech wreszcie będzie szczęśliwym człowiekiem, nooo. Życzę mu tego z całego serca, bo tak jakoś smutnawo, że taki sam i w ogóle... przyda się jemu nutka radości w te szare dni. ^ ^
No i po okienkach czas pomykać do szkoły. W sumie to już bym nie musiała, ale trzeba się o coś dopytać. I... wakacje! Przybywajcie!

2 komentarze:

  1. Cieszę się, że ci się podobają xDD I wiesz co? Ja sama się odmóżdżam pisząc to, więc wiesz... bzdury tam są takie, ze hej, ale grunt, że się podoba i jest śmiesznie xDD
    No cóż... ja jakoś pisać inaczej nie umiem, a jeśli już mi się zdarzy walnąć jakiegoś dramata to... orzeszki bardzo wnikam w psyche i uczucia moich bohaterów, że aż sama się dołuję xDDD
    Oby dotrzymał słowa bo jak nie... XDD I żeby mnie było kurcze stać na bilet, i żeby to było gdzieś blisko mojego miejsca zamieszkania, albo co XD
    Widziałam dziewoję Gacka i... bosz, ale ona jest urocza i śliczna! */////* Muszę zobaczyć jak ona śpiewa i wgl, bo na fotkach to ci powiem całkiem ciekawie się prezentuje xDDD
    Z jednej strony się cieszę z tego, ale z drugiej czuję się zazdrosna ;p Mimo wszystko jednak życzę im szczęścia, zwłaszcza Gackowi - należy mu się w końcu ;3 Chyba nawet powtórzyłam Twoje słowa XD
    Ah, zobaczymy co to z nimi będzie ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba narobiłam błędów w poprzednim komie, albo mi się wydaje O.O
    To się robi przerażające xD

    OdpowiedzUsuń